Jakiś czas temu natknęłam się na cytat, który zapadł mi w pamięć. Od tamtej pory wracał do mnie co jakiś czas, prowokując do różnych przemyśleń.
„One day, you’ll just be a memory for some people. Do your best to be a good one.”
– Pewnego dnia będziesz tylko wspomnieniem dla niektórych ludzi. Postaraj się, aby było dobre.
Każdy z nas ma wpływ na ludzi, z którymi się styka.
Jako manager oddziałujesz na ludzi silniej. Bez względu na to, jaki jesteś. Pozostawiasz po sobie ślad. Dobry lub zły. Tym śladem jest różnica, jaką wprowadzasz do życia pracowników i współpracowników. Tylko dlatego, że pojawiłeś się na ich ścieżce zawodowej.
Ten fakt sprawia, że ciąży na Tobie odpowiedzialność. Za to, co robisz., a także za to, czego nie robisz. Świadomie bądź nieświadomie.
Nie możesz zakładać, że tylko przez jakiś czas będziesz postępować inaczej niżbyś chciał, a potem to odkręcisz, wykasujesz. To tak nie działa. Całokształt Twojego postępowania, Twoja postawa, budują opinię o Tobie.
Suma wspomnień osób, które miały z Tobą styczność, składa się na Twoją markę jako managera.
To również wpływa na Ciebie, kształtuje Ciebie jako managera. Niezależnie, ile z tego będziesz brał do siebie, a ile odrzucał.
Możesz pozostawić to przypadkowi, a możesz świadomie budować swoją markę managera, poszerzać samoświadomość.
Patrząc się wstecz, widzę w jaki sposób wspomnienia, które pozostawiłam ludziom, z którymi pracowałam, wpłynęły na rozwój mojej kariery zawodowej. Na to, jak mnie postrzegają, również z perspektywy czasu. Na to, jak sama siebie postrzegam. A także na to, jaką czuję spójność siebie.
Cokolwiek robisz jako manager, na jakiekolwiek działania się decydujesz, pamiętaj, że wpłynie to na to, jak będziesz postrzegany. Przez innych, a także przez samego siebie. Postępuj tak, abyś mógł spojrzeć prosto w oczy – sobie i innym ludziom. Bez wyrzutów sumienia.